Całkiem niedawno spotkałem na oko 3-4 letnie dziecko, które oglądało kolorową książeczkę. Po dokładniejszemu przyjrzeniu okazało się, że jest ona poświęcona... dinozaurom. Okazuje się, że dinozaury są nadal modne i wzbudzają olbrzymią fascynacje wśród następnych pokoleń. Pamiętam doskonale czasy, kiedy do kin wszedł film Spielberga "Jurassic Park" i wszyscy moi rówieśnicy oszaleli na jego punkcie:
Na pewno każdy z mojego pokolenia pamięta czasy, kiedy toczyło się zaawansowane dyskusje nad wyższością tyranozaura nad innymi drapieżnikami, czy nad tym, który dinozaur był większy, a który najszybszy. Dzisiaj jest tak samo. Dzieciaki nadal mają podobne zainteresowania, a dinozaury i kosmos są od wielu lat na absolutnym topie.
Nie wiem dlaczego, ale w pewnym wieku nagle wszyscy zapominają o dinozaurach i już niczym ciekawym się nie interesują (lub rzadziej zmieniają swoje zainteresowania). Dlaczego tak się dzieje? Przecież dinozaury to jest coś, co bardzo mocno pobudza wyobraźnię. Czy wraz z dorastaniem gdzieś tracimy tą dziecięcą ciekawość i pasję? Przyznaję się, że ja też w pewnym momencie zapomniałem o dinozaurach, ale cały czas z wielkim sentymentem do nich powracam. Na koniec proponuję proste ćwiczenie; postaraj się wymienić pięć różnych dinozaurów (bez korzystania z pomocy). Ile czasu ci to zajęło? Dla pięciolatka jest to banalnie proste.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz