1 sierpnia 2012

Czy edukacja on-line to przyszłość?




Dzisiaj zobaczyłem dość ciekawe wystąpienie z TED Global, które dotyczyło edukacji on-line i wnisoków, jakie z tego płyną głównie na podstawie serwisu Coursera. Większość ludzi traktuje taką formułę przekazywania wiedzy dość niechętnie i podchodzi do całego pomysłu bardzo sceptycznie. Pytanie, czy w przyszłości edukacja on-line będzie odgrywać większą rolę?

Osobiście uważam, że to już nawet nie jest mrzonka przyszłości, ale teraźniejszość. Obecnie mamy dostęp do wielu bardzo wartościowych materiałów edukacyjnych w formie pojedynczych wykładów, czy całych kompletnych kursów (Coursera, EdX, MIT OpenCoureWare). Materiały dydaktyczne zawarte w tych serwisach zdecydowanie przebijają jakością, to co możemy zastać na polskich uczelniach. Sam bardzo mocno korzystałem z materiałów przede wszystkim zawartych na MIT OCW, a zwłaszcza w kultowym kursie Waltera Lewina - Classical Mechanics. Jeżeli już teraz mamy takie możliwości, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby pobierać nauki prosto z MIT, czy Stanfordu. Nie ma zbyt wielkiej różnicy pomiędzy fizyczną obecnością na wykładzie, a oglądaniem go w formie wideo. Może czasem brakuje możliwości zadawania pytań, ale np. Corsea już eliminuje ten problem.

Dlatego uważam, że warto porzucić wszelkiego rodzaju nudne polskie wykłady i czerpać swoją twardą wiedzę samodzielnie za pośrednictwem MIT OCW, czy Coursea. Można natomiast korzystać ewentualnie z pomocy polskich dydaktyków na zasadzie konsultacji nowej wiedzy, z którą np. mamy jeszcze jakieś problemy.

Jestem zdania, że w normalnych krajach już za niedługo zacznie funkcjonować taki model - twardą wiedzę wykładową zdobywamy za pomocą wykładów on-line i ćwiczeń. Rolą profesora, wykładowcy, czy nauczyciela jest bardziej "mentorowanie", indywidualne pomaganie studentom w zrozumieniu świeżo przyswojonej wiedzy oraz wskazywanie nowych kierunków rozwoju.

Jestem bardzo ciekawy takiego rozwiązania, bo to jest już możliwe dzisiaj. Może ktoś na jakiejś polskiej uczelni stwierdzi, że jego zajęcia są do niczego i będzie studentom wysyłał na maila kolejne wykłady z MIT, a w ramach zajęć będzie czas na rozmowę ze studentami i indywidualny "tutoring"??? 

1 komentarz:

  1. Polecam świeże i odważne spojrzenie na rozwój edukacji: http://www.fastcoexist.com/1680348/mapping-the-future-of-education-technology

    Noemi

    OdpowiedzUsuń